Modlić się można wszędzie, ale czy każda modlitwa przynosi nam zawsze takie same korzyści ???

 

Postanowiłem zgłębić to zagadnienie w aspekcie energetycznego oddziaływania Mszy Świętej. W tym celu przyjąłem oś liczb naturalnych z zerem, jako skalę odzwierciedlającą poziom energii. W moich założeniach jednostka skali ma taką
samą wartość jak w skali Bovisa (Antoine Bovis- francuski radiesteta), w której 6 500 jednostek jest uznawane za wartość promieniowania ciała dorosłego, zdrowego człowieka. Wartości promieniowania poniżej 6500 jednostek są uznawane za szkodliwe dla organizmów żywych, a wartości powyżej 6500 jednostek wskazują na promieniowania działające korzystnie.

Byłem w wielu kościołach w różnych miastach i krajach. Zawsze poziom energii wynosił w nich 10 000 jednostek.
W czasie Mszy Świętej poziom energii wzrastał. Swoją maksymalną wartość osiągał, kiedy ksiądz wznosił ręce
ku górze i wraz z wiernymi odmawiał modlitwę „Ojcze Nasz …”. Podczas celebrowania Mszy Świętych przez
Jana Pawła II i dzisiaj podczas ich odtwarzania energia zawsze podnosiła się i stale podnosi się do poziomu
5 000 000 jednostek.

Przeciętny średni poziom energii podczas Mszy Świętych wynosi kilkadziesiąt tysięcy jednostek. Tutaj wyjątkowo pozytywnie wyróżniają się Msze Święteodprawiane przez Proboszcza kościoła pod wezwaniem św. Jacka we Wrocławiu, gdzie energia osiąga wartość 500 000 jednostek

Kluczem do rozwiązania zagadki tak zróżnicowanego wzrostu energii są księża. Poziom ich rozwoju duchowego (poziom wibracji) oraz otwartość (prawidłowe nastawienia i stosunki) na Boga, Kościół, religię, powołanie i na wiele innych aspektów związanych z życiem zakonnym i świeckim decydują o ilości energii wyzwolonej podczas
Mszy Świętej. Pokazuje to jednoznacznie, że księża odprawiający Mszę Świętą są nie tylko celebrantami, nie dla każdego zrozumiałych rytuałów, ale są bezpośrednimi przekaźnikami tego, co płynie od BOGA (ŹRÓDŁA). Siła tego przekazu jest wprost proporcjonalna do liczby posiadanych przez księdza prawidłowych nastawień i stosunków.

Wyzwolona w czasie mszy energia jest pobierana przez jej uczestników i zabierana ze sobą do domu. Ilość pobranej energii jest uzależniona od otwarcia się na nią i od poziomu, na jaki została podniesiona. Niezależnie od tych czynników poziom energii osób wychodzących po mszy z kościoła zawsze wynosi, co najmniej 10 000 jednostek.
Do 7 dni wzmacnia ich na wszystkich poziomach życia. Nieprzestrzeganie przykazań Boskich i Kościelnych, narkotyki, papierosy, alkohole (za wyjątkiem niewielkiej ilości wina gronowego), przekleństwa, pomówienia, negatywne myślenie, gwałty, manipulacje (fizyczne, mentalne, energetyczne) są na czele listy czynników powodujących przyspieszoną utratę tej życiodajnej siły.

Jak widać uczestnictwo we Mszy Świętej jest nie tylko spotkaniem z Bogiem, ale jest także najprostszym sposobem do podniesienia swojego poziomu energetycznego. Samodzielnie jest to bardzo trudne i udaje się to tylko nielicznym. Pozostali muszą korzystać z ich pomocy. Jest to o tyle istotne, że nieumiejętne samodzielne stosowanie praktyk podnoszących energię nie tylko przynosi niewielkie korzyści, ale może mieć nieprzewidywalne dla zdrowia i życia następstwa.